MAKOWA BUŁA....
Czasem przychodzi taki dzień, że sobie myśle co
tu zjeść... drożdzówe czy pączka czy może bułkę z makiem...O tak taką
porządną BUŁE -=nie kupioną tylko zrobioną. wtedy wiemy co jemy, bo kto
wie co tam w tej kupnej jest;)) chyba lepiej czasem nie wiedzieć.
Więc
zrobiłam moje chyba pierwsze makowe BUŁY. Chyba były dobre bo wszyscy
wciągnęli je w ciągu dnia - dobre na ciepło i na zimno.
Składniki:
-
75 g margaryny lub masła
-
250 ml mleka
-
25 g świeżych drożdży lub 12 g suchych drożdży
-
szczypta soli
-
70 g cukru
-
50 dag mąki pszennej
- u mnie masa makowa gotowa
Sposób wykonania:
Tłuszcz roztopić, dodać mleko, podgrzać do letniej temperatury (nie może być gorące!). Drożdże suche wymieszać z mąką (ze świeżymi zrobić najpierw rozczyn). Dodać pozostałe składniki, wyrobić ciasto, aż będzie gładkie. Odłożyć przykryte w ciepłe miejsce do podwojenia objętości (1 - 1,5 h). Po wyrośnięciu dokładnie wyrobić, by usunąć pęcherzyki powietrza (ciasto w przekroju powinno być gładkie).
Rozwałkować na placek o wymiarach około 30 x 50 cm. Posmarować ciasto nadzieniem, zwinąć w roladę, którą pokroić na kawałki o grubości 3 - 3,5 cm. Ułożyć je na blaszce w sporych odstępach. Trzonkiem noża lub drewnianą łyżką nacisnąć wzdłuż środka każdego odciętego kawałka, aby jego boki uniosły się do góry. Odstawić (przykryte lnianym ręczniczkiem) do wyrośnięcia, ale nie na długo, na 10 - 15 minut. Kiedy lekko podrosną, posmarować roztrzepanym jajkiem.
żródło: www.mojewypieki.com